Schizofrenium

Drzwi zamknęły się z trzaskiem. Odwrócił się ale nikogo tam nie było. – Gdzie jest klucz?! – zawołał. Tym razem nikt nie odpowiedział. Ciemny pokój stawał się mniejszy i mniejszy, a on poczuł znany sobie lęk. Kilka oddechów pozwoliło na chwilę odzyskać jasność umysłu. Spojrzał przed siebie i dostrzegł coś, o czym wiedział, że to tam zostawił. – Gdzie to schowałeś!? No, gdzie…przyznaj się… Tym razem też Ci się nie uda…Jestem od Ciebie sprytniejszy…Dlaczego teraz milczysz?! Mów, gdzie go schowałeś… Dwie jaźnie w jednym pokoju. Jedna chce wolności, druga nie może do tego dopuścić. Pragnie uwięzić lokatora na zawsze za wszelką cenę. Czy udało mu się wydostać? Kto okazał się sprytniejszy. Którą drogą podążysz? Zostaniesz w pułapce na zawsze czy uwolnisz ducha nierównej walki?